Transferowa bomba Świtu!

Letnia przerwa między rozgrywkami to tzw. sezon ogórkowy, w którym kibice nabierają tęsknoty za meczami ukochanej drużyny, jednak jest to też okres wytężonej pracy dla klubowych działaczy. A Ci z północnego Szczecina postarali się o sporą niespodziankę i poważne wzmocnienie kadry pierwszego zespołu Świtu zawodnikiem z wyższej klasy rozgrywkowej.

Dwuletni kontrakt ze Świtem Szczecin podpisał w dniu wczorajszym napastnik Przemysław Brzeziański. Zawodnik w minionym sezonie reprezentował barwy II-ligowych Błękitnych Stargard, gdzie w 29 występach zdobył 9 bramek i wydatnie pomógł w utrzymaniu zespołu w lidze. Kibicom w pamięci mógł zapaść szczególnie mecz w Radomiu, gdzie po pięknym trafieniu Brzeziańskiego drużyna ze Stargardu pokonała liderującego Radomiaka. Wcześniej popularny „Brzezian” był czołową postacią koszalińskiej Gwardii, ale zaliczył także występy w Drawie Drawsko Pomorskie, Energetyku Gryfino czy Bytovii Bytów. O wychowanka Granitu Koczała zabiegały m.in. Olimpia Grudziądz (1 liga), czy zamożny KP Starogard Gdański (III liga), ale ten ostatecznie zdecydował się na ofertę działaczy ze Skolwina.

Cieszę się z tego, że Przemek dołączył do drużyny Świtu, bo o jego transfer zabiegaliśmy od dłuższego czasu. Bardzo liczę, że pomoże on wydatnie zwiększyć potencjał ofensywny naszego zespołu, przez co wspólnie z Adamem Nagórskim będą postrachem bramkarzy rywali. Budujący jest również fakt, że jest to kolejny wyróżniający się gracz z regionu, a więc doskonale wpisujący się w lokalny charakter „Dumy Skolwina”, którą tworzą najlepsi zawodnicy ze Szczecina i okolic – powiedział o transferze prezes Świtu, Paweł Adamczak.

To nie koniec transferów do drugiej piłkarskiej siły stolicy Pomorza Zachodniego. Mimo okresu urlopowego intensywnie pracujemy wspólnie z trenerem Andrzejem Tychowskim nad przebudowaniem w pewnym zakresie kadry pierwszego zespołu, ale o efektach naszej pracy będziemy Państwa jeszcze informować. Mogę tylko dodać, że jak to bywa w takich przypadkach z klubem pożegnają się też niektórzy zawodnicy, w tym były król strzelców I ligi Charles Nwaogu czy sprowadzony przed sezonem z Czech, młody napastnik Jakub Knyrek – dodał Szymon Kufel, dyrektor sportowy Świtu.