Do przerwy młodzi Świtowcy remisowali bezbramkowo, ale w drugiej połowie ruszyli do ataku czego efektem były dwie szybko strzelone bramki. Najpierw w zamieszaniu podbramkowych najprzytomniej zachował się wprowadzony po przerwie Odolczyk, który z bliska wpakował piłkę do siatki. Następnie po podaniu Iwana Uszakowa na bramkę popędził Kacper Bielawski, który płaskim strzałem pokonał wychodzącego z bramki goalkeepera rywali. Gospodarze 7 minut przed końcem strzelili kontaktowego gola, ale nie zdołali już odwrócić losów pojedynku.
Zagraliśmy dzisiaj ospale i zbyt statycznie w ataku. Nasze akcje były przewidywalne. W przerwie udało nam się skorygować ten element i na drugą połowę wyszliśmy z animuszem oraz pomysłem. Trzeba uczciwie przyznać że drugą połowę mieliśmy pod kontrolą, ale bramka gospodarzy w końcówce spowodowała, że spotkanie trzymało w napięciu do samego końca – podsumował występ swoich podopiecznych trener Robert Kaczorowski.
PRAWOBRZEŻE SZCZECIN – ŚWIT SZCZECIN 1:2(0:0)
0:1 Xavier Odolczyk 47′
0:2 Kacper Bielawski 59′
1:2 Prawobrzeże
Świt: Bruger – Zawidzki (62′ Kowal), Karwecki, Gładysz, Kosiński (70’ Pastwa), Szubała, Wieczorek (46’ Odolczyk), Uszakow, Bielawski, Gołuchowski, Mochol.
Nie zagrał: Czarnecki
Zapraszamy do Akademii Świtu – 668 419 883
