Historyczne derbowe zwycięstwo odnieśli zawodnicy drugiego zespołu Pogoni, po blisko sześciu latach pokonując Skolwinian.
Pierwsze minuty były wyrównane, ale szybciej sytuację opanowali portowcy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i stwarzali większe zagrożenie pod bramką rywala. Nasi zawodnicy odpowiadali natomiast szybkimi kontratakami i rajdami Adama Nagórskiego. Minęła ponad godzina gry, gdy sprawy w swoje ręce wzięli rezerwowi. Oskar Kalenik świetnym podaniem znalazł wbiegającego w pole karnego Yadegara Rostamiego, a ten płaskim strzałem wpisał się na listę strzelców. Końcówka spotkania to była heroiczna walka zawodników Świtu o zdobycie wyrównującej bramki. Najbliżej sukcesu podopieczni trenera Andrzeja Tychowskiego byli już w doliczonym czasie gry, ale uderzenie Konrada Żulpo obronił Klebaniuk. Niewykorzystana sytuacja zemściła się kilka minut później. W rolach głównych ponownie wystąpił duet Rostami-Kalenik, a całą akcję strzałem z bliskiej odległości na bramkę zamienił Kacper Zaborski.
Byliśmy groźniejsi, spokojniejsi i bardziej panowaliśmy nad tym, co dzieje się na boisku, więc myślę, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – podsumował trener Pogoni II Paweł Ozga, który wcześniej prowadził Świt.