III liga: Remis z Pogonią

Świt Szczecin długo prowadził w meczu z rezerwami Pogoni Szczecin wzmocnionymi solidnymi posiłkami z ekstraklasy, ale ostatecznie zremisował 1:1 i podzielił się punktami z lokalnym rywalem. Spotkanie z wysokości trybun oglądał trener Kosta Runjaić wraz ze swoim sztabem, a samo spotkanie rozgrywane na dużej intensywności musiało podobać się skolwińskiej publiczności.

Świtowcy mogli szybko zaskoczyć gości, ale w dogodnej sytuacji na dogranie zamiast strzału zdecydował się napastnik Kamil Walków. Potem do głosu doszli portowcy, którzy stworzyli dwie 100% sytuacje do objęcia prowadzenia, lecz na posterunku był bramkarz Przemysław Matłoka. Widoczne było doświadczenie piłkarzy Pogoni, którzy przeważali ale Świtowcy nie odpuszczali i odważnie stawiali opór zawodnikom w granatowo-bordowych strojach. Świetne zawody rozgrywali Szymon Kapelusz oraz Piotr Wojtasiak, którzy momentami ogrywali po kilku zawodników drużyny przeciwnej. Groźny strzał, tuż obok okienka bramki Świtu oddał jeszcze Hubert Matynia, ale skończyło się tylko na strachu i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.

Po zmianie stron Świt zaczął odważniej, czego efektem był gol „stadiony świata” autorstwa Piotra Wojtasiaka, który pięknym strzałem przelobował Jakuba Bursztyna i umieścił piłkę w okienku bramki Pogoni. Goście próbowali odpowiedzieć, ale to Świt mógł podwyższyć chociażby po strzale z dystansu Jakuba Białczyka. Kolejnymi świetnymi interwencjami popisywał się Przemysław Matłoka, który pewnie wychodził także do dośrodkowań. Aż nadeszła 90 minuta, w której to Wojciech Lisowski zgrał piłkę po rzucie rożnym głową pod nogi Kacpra Łukasiaka, a ten wpakował ją do siatki i ustalił wynik zawodów.

Szkoda trochę straconych punktów w samej końcówce spotkania, jednak jestem dumny z zespołu i tego w jaki sposób zaprezentował się na tle rywala z wieloma zawodnikami z ekstraklasy w składzie. Jestem zdania, że Świtowcy w wielu aspektach gry byli nawet lepsi od przeciwników, a kibice kolejny raz obejrzeli w Skolwinie świetne widowisko i grającą z charakterem Dumę Skolwina. Liczę tylko po cichu, że Pogoń będzie się podobnie mobilizować na mecze z pozostałymi drużynami w lidze – podsumował spotkanie prezes Paweł Adamczak.

Groźnie wyglądających urazów w tym meczu doznali Kamil Walków oraz Jakub Kuzko, którzy przedwcześnie musieli opuścić plac gry. Panowie trzymamy za Was kciuki i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Tymczasem kolejny mecz ligowy Świtowcy rozegrają już w sobotę o godzinie 15.00 w Stargardzie, gdzie zmierzą się w kolejnych derbach Pomorza Zachodniego, tym razem z zespołem Błękitnych Stargard!

ŚWIT – POGOŃ II SZCZECIN 1:1 (0:0)

1:0 Piotr Wojtasiak 52’

1:1 Kacper Łukasiak 90’

Świt: Matłoka – Kuzko (21’ Mach), Baranowski, Kisły, Żulpo – Białczyk, Nagórski (63’ Krawiec), Wojdak, Wojtasiak (63’ Ładziak) – Kapelusz, Walków (25’ Żukowski).

Pogoń II: : Bursztyn – Stolarski (67′ Lis), Lisowski, Malec (67′ Białczyk), Matynia (61′ Matynia) – Wawrzynowicz, Łęgowski – Boniecki, Starzycki (46′ Łukasiak), Fornalczyk (46′ Kalenik) – Stasiak.

foto: Cichomski.eu