Kto nie był na derbowym meczu z Kotwicą Kołobrzeg niech żałuje! Trybuny tego dnia wypełniły się kibicami, a Świtowcy po emocjonującym meczu pokonali faworyzowanych rywali 3:2.
Jednak w pierwszej akcji meczu to przyjezdni mogli otworzyć wynik zawodów, ale na posterunku był Przemysław Matłoka. Chwilę później w polu karnym rywali faulowany był Paweł Krawiec i arbiter wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Adam Nagórski i pewnym strzałem pokonał Oskara Pogorzelca, który w minionym sezonie w barwach Bałtyku Koszalin obronił aż 9 rzutów karnych! W 25 minucie kapitalną indywidualną akcją popisał się Adam Nagórski, który dograł na długi słupek do czyhającego Kacpra Wojdaka, który nie miał problemów ze zdobyciem drugiej bramki. Kilka minut później Szymon Kapelusz trafił w poprzeczkę, a w 33 minucie piłka ponownie trafiła w poprzeczkę, ale tym razem odbiła się wprost na głowę Piotra Wojtasiaka, który podwyższył na 3:0. Świt grał w tej części bardzo widowiskowo, świetnie operując piłką oraz konsekwentnie w defensywie. Dobre zawody rozgrywał także pozyskany z poznańskiego Lecha Jakub Białczyk.
Po zmianie stron podopieczni Dietmara Brehmera zaatakowali ze zdwojoną siłą i to oni byli stroną przeważającą. Dodatkowo na stadionie pojawiła się około 40-osobowa delegacja kibiców z Kołobrzegu, która przyjechała prosto z Twardowskiego i głośnym dopingiem zagrzewała „Nadmorskich” do walki. Po godzinie gry goście wreszcie dopięli swego, kiedy to gola dla nich zdobył po silnym strzale z dystansu Marcin Gawron. Kotwica nie zamierzała na tym poprzestać i co rusz gościła pod bramką Świtu, który odpierał ataki aż do 89 minuty, kiedy to fantastycznym strzałem z 25 metrów popisał się wprowadzony Kacper Aleksiuk. Świt mógł jednak zamknąć mecz, lecz w dobrej sytuacji Kamil Walków trafił z 7 metrów w bramkarza rywali. Goście jeszcze próbowali, ale Świt oddalał zagrożenie i po sporym wysiłku rozstrzygnął derby Pomorza Zachodniego na swoją korzyść.
Inauguracyjne zwycięstwo i to z tak mocnym rywalem bez wątpienia cieszy, a kibice którzy wybrali się tego dnia na stadion Świtu nie mogą żałować swojej decyzji. Dodatkowo dochód z biletów z tego pojedynku zasili w całości konto małej Ingi z Przęsocina, dlatego niedzielny sukces smakuje podwójnie!
ŚWIT SZCZECIN – KOTWICA KOŁOBRZEG 3:2(3:0)
1:0 Adam Nagórski 5’
2:0 Kacper Wojdak 26’
3:0 Piotr Wojtasiak 33’
3:1 Marcin Gawron 60’
3:2 Kacper Aleksiuk 89’
Świt: Matłoka – Kuzko, Baranowski, Kisły, Potoczny – Wojtasiak, Białczyk, Wojdak (81’ Mach), Krawiec (75’ Walków), Nagórski (72’ Ładziak), Kapelusz.
Kotwica: Pogorzelec – Kozajda, Obst, Koźlik, Szarpak (85’ Jakubov), Jagodziński (67’ Aleksiuk), Łysiak, Chromiński, Rościszewski – Cempa (46’ Gawron), Goncerz.