W sobotnie przedpołudnie na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Tenisowej nasi juniorzy starsi zmierzyli się z Salosem Szczecin. Mecz zakończył się wygraną Świtowców 3:1.
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla ekipy ze Skolwina. Po rozegraniu piłki w bocznym sektorze boiska, Prokopowicz przeniósł ciężar gry na drugą stronę boiska posyłając podanie do Radzika. Ten wygrał pojedynek jeden na jednego z obrońcą gospodarzy i płaskim uderzeniem w długi róg pokonał bramkarza Salosu. Zbyt szybko strzelona bramka uśpiła nieco naszych zawodników. Po serii stałych fragmentów gry bramkę zdobyli gospodarze. Po golu wyrównującym gra się nieco wyrównała i żaden z zespołów nie potrafił przedostać się pod bramkę rywala. Najlepszą okazję miał Dylewski, którego szarża w polu karnym zakończyła się ostrym wejściem obrońcy, po którym Świtowcy domagali się rzutu karnego. W 27 minucie udało się wyjść na prowadzenie. Po wymianie podań w środkowym sektorze boiska piłka trafiła do Damiana Hołoda, który zachował się podobnie jak strzelec pierwszej bramki. W pierwszej połowie oba zespoły miały jeszcze szansę na bramkę, ale bramkarze zachowali czyste konto.
Druga połowa nie była już tak ciekawa. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Świtowcom, po jednym z fauli rywala, udało się zdobyć 3 bramkę. Dylewski uderzył silnie z rzutu wolnego, bramkarz Salosu wypuścił piłkę z rąk, a do pustej bramki skierował ją Telicki. Zawodnicy Świtu kontrolowali dalszy przebieg spotkania i mimo ambitnej postawy gospodarzy nie dali się już zaskoczyć, dowożąc zwycięstwo do końca.
Niestety nasi dwaj zawodnicy – Paweł Kucharzyk oraz Filip Prostak odnieśli kontuzje. Popularny Pawka doznał kontuzji stopy i ze względu na założony gips będzie pauzował około dwóch miesięcy. Filip natomiast doznał urazu ręki, który zmusił go do opuszczenia boiska. Obu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Salos Szczecin WLJS – Świt WLJS 1:3 (1:2)
bramki zdobyli: Radzik, Dylewski, Telicki