Świt Szczecin ograł w finale Pucharu Polski ZZPN Bałtyk Koszalin 3:0 i zdobył trofeum oraz przepustkę do rozgrywek pucharowych na szczeblu centralnym.
Choć wynik na to nie wskazuje, to pierwsi bliżsi zdobycia gola byli gospodarze, bo już na samym początku spotkania mieli doskonałą okazję, jednak piłka trafiła w poprzeczkę, a chwilę później sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej. Świt przeważał, ale brakowało klarownych sytuacji strzeleckich. W 24 minucie Adam Nagórski urwał się defensorom Bałtyku, a ci musieli ratować się faulem w polu karnym. Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił sam poszkodowany i Świtowcy objęli prowadzenie. Do przerwy mogło być 2:0 dla Świtu jednak dobitka Shumy Nagamatsu po ładnej zespołowej akcji powędrowała wysoko nad poprzeczką.
Po zmianie stron Bałtyk dalej naciskał i szukał szans na doprowadzenie do remisu. Blisko powodzenia gospodarze byli po rzucie wolnym sprzed pola karnego, ale piłka nieznacznie minęła słupek bramki Świtu. Chwilę później było jeszcze bliżej, kiedy to Jakub Forczmański trafił w słupek przy próbie lobowania wysuniętego Przemysława Matłoki. Końcówka meczu należała już jednak do Świtu, kiedy to najpierw powalony w polu karnym został Przemysław Brzeziański i sędzia ponownie wskazał bez zawahania na 11 metr. W próbie nerwów tym razem lepszy od bramkarza Bałtyku był popularny „Brzezian” i na 5 minut przed końcem już raczej nic złego nie mogło się wydarzyć. Jednak Świtowcy ukąsili jeszcze raz, kiedy to Krzysztof Filipowicz ładnym strzałem w okienko ustalił wynik zawodów na 3:0 dla przyjezdnych.
Radość Świtowców trwała jeszcze długo po końcowym gwizdku sędziego Pawła Maćkowiaka, a w nagrodę odebrali z rąk prezesa ZZPN Jana Bednarka pamiątkowe puchary, medale oraz czek na 40 tysięcy złotych. Świt dzięki zdobyciu nieoficjalnego mistrzostwa województwa zachodniopomorskiego wywalczył także przepustkę na szczebel centralny Pucharu Polski w sezonie 2020/2021 gdzie może trafić nawet na zespoły z ekstraklasy.
Całej drużynie należą się wielkie brawa za to zwycięstwo. Cieszę się, że udało się powtórzyć sukces sprzed 4 lat i wygrać rywalizację pucharową. Liczę, że to zwycięstwo pozytywnie wpłynie na zespół przed zbliżającymi się rozgrywkami ligowymi. Słowa uznania należą się także gospodarzom oraz Zachodniopomorskiemu Związkowi Piłki Nożnej za organizację finału – powiedział po ostatnim gwizdku prezes Świtu, Paweł Adamczak.
BAŁTYK KOSZALIN – ŚWIT 0:3 (0:1)
0:1 Adam Nagórski 24’k
0:2 Przemysław Brzeziański 86’k
0:3 Krzysztof Filipowicz 90’
Świt: Matłoka – Bil, Baranowski, Wyganowski, Kosacki – Krawiec (65’ Wojtasiak), Wojdak (88’ Mach), Ładziak (90’ Szczepanik), Nagamatsu (90’ Żulpo) – Brzeziański, Nagórski (75’ Filipowicz).
Bałtyk: De Clerck – Waleński, Jasitczak, Czenko, Ponurko, Kruczkowski, Kisły (76’ Janasik), Forczmański (80’ Duszkiewicz), Putno, Duszkiewicz, Ginter (50’ Gruchała).