Druga kolejna wygrana z rzędu Świtowców w trzeciej lidze stała się faktem. Podopieczni Andrzeja Tychowskiego zwyciężyli w Jarocinie 0:1. Zwycięską bramkę dla Dumy Dzielnicy zdobył Adam Ładziak.
Pojedynek w Jarocinie miał dwa oblicza, a do przerwy optyczną przewagę posiadał Świt, ale nie przekładała się ona na stwarzanie dogodnych pozycji strzeleckich. Jedyna bramka meczu padła pod koniec tej części gry. Do futbolówki ustawionej tuż przed szesnastym metrem podszedł Adam Ładziak. Bramkarz Jaroty – Sebastian Kmiecik nie miał nic do powiedzenia. Futbolówka po jego uderzeniu wylądowała w samym okienku.
Po zmianie stron do głosu doszli gospodarze, którzy chcieli wyrównać, a to pozwoliło zespołowi ze Skolwina na przeprowadzanie groźnych kontr, po których nasz zespół był bliski podwyższenia prowadzenia, ale trzeba też przyznać, że w końcówce Jarota miał szanse na wyrównanie.
– W pierwszej połowie gospodarze zagrali wybitnie defensywnie, czym zmusili nas do ataku pozycyjnego, z którym nie mogliśmy sobie poradzić i ciężko było stworzyć sobie dogodne pozycje strzeleckie, lecz na szczęście udało się strzelić bramkę ze stałego fragmentu gry – powiedział trener Świtu Andrzej Tychowski. – Po przerwie Jarota zmienił ustawienie i zagrał odważniej, co ułatwiło nam zadanie i wypracowaliśmy sobie dwie lub może nawet trzy dobre sytuacje podbramkowe. Niestety zabrakło nam skuteczności i w konsekwencji doszło do bardzo nerwowej końcówki, w której zespół z Jarocina postawił wszystko na jedną kartę i dwukrotnie groźnie zakotłowało się pod naszą bramkę, ale na szczęście zdołaliśmy utrzymać prowadzenie i w dobrych nastrojach wracamy do domu.
Za tydzień, 28 września naszych zawodników czeka mecz z liderem trzecioligowych rozgrywek – KKS-em Kalisz. Pierwszy gwizdek sędziego rozbrzmi o godz. 16:00.