III liga: Zwycięstwo na inaugurację w Policach

Świt Szczecin zmagania ligowe w sezonie 2019/2020 rozpoczął od zwycięstwa i to nie byle jakiego, bo 2:0 w meczu derbowym z Chemikiem Police, który powrócił na ten poziom rozgrywkowy po 4 latach przerwy.

Podopieczni Andrzeja Tychowskiego od początku spotkania wyglądali na zespół bardziej zdeterminowany i zdyscyplinowany taktycznie. W 21 minucie akcje na skrzydle zainicjował Krzysztof Filipowicz, który dograł do Przemysława Brzeziańskiego, a ten z kolei obsłużył Adama Nagórskiego, który oszukał obrońców rywali i wpakował piłkę do siatki. Po objęciu prowadzenia Świt mógł podwyższyć, jednak strzały Patryka Bila oraz Przemysława Brzeziańskiego były minimalnie niecelne, natomiast uderzenie-dośrodkowanie Adama Nagórskiego z rzutu wolnego bramkarz Oskar Rechtziegel sparował na poprzeczkę. Gospodarze w zasadzie poważniej nie zagrozili bramce Przemysława Matłoki, z wyjątkiem 40 minuty spotkania kiedy piłka po silnym strzale Mateusza Kowalczyka minęła słupek bramki Świtu o około 2 metry.

Po zmianie stron Świtowcy uzyskali szybko drugą bramkę, a jej autorem został były kapitan Chemika – Paweł Krawiec. Od tego momentu Świt skupił się na zabezpieczeniu tyłów i kontrolował spokojnie grę w środkowej strefie boiska, choć od czasu do czasu zagrażał również bramce Oskara Rechtziegela. Na około kwadrans przed końcem po rzucie rożnym celnie główkował debiutujący w barwach Świtu Patryk Baranowski, jednak arbitrzy dopatrzyli się pozycji spalonej innego zawodnika w błękitno-białych strojach i bramki nie uznali. W końcówce spotkania goście przeprowadzili kilka obiecujących kontrataków, ale wykończenie akcji pozostawiało wiele do życzenia i spotkanie zakończyło się ostatecznie dwubramkowym zwycięstwem Świtu.

Spotkanie derbowe przyciągnęło na trybuny sporą liczbę kibiców, których pojawiło się około 1000 i którzy na brak emocji nie mogli narzekać. Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali tego dnia Świtowców i liczymy, że będziecie z nami również w najbliższą sobotę o godzinie 18.00 podczas pierwszego meczu w sezonie „u siebie”, w którym zmierzymy się z Sokołem Kleczew. Do zobaczenia .

CHEMIK POLICE – ŚWIT SZCZECIN 0:2 (0:1)
0:1 Adam Nagórski 21’
0:2 Paweł Krawiec 54’

Chemik: Rechtziegel – Szewczykowski, Wiejkuć, Odlanicki-Poczobut, Lewandowski (60’ Kąkol), Jóźwiak (60’ Klimkowicz), Kowalczyk (67’ Bedliński), Ława, Midzio (79’ Sobecki), Peda, Kapelusz.

Świt: Matłoka – Żulpo, Baranowski, Bil, Wyganowski, Filipowicz (67’ Kopeć), Mach, Wojdak (87’ Szczepanik O.), Krawiec, Nagórski (71’ Surma), Brzeziański (62’ Szczepanik G.).