III liga: Wojciech Polakowski: „Zawodnicy uczą się zwyciężać”

Świtowcy od kilku tygodni intensywnie przygotowują się do wznowienia rozgrywek, a my tymczasem korzystając z okazji postanowiliśmy zadać kilka pytań trenerowi pierwszego zespołu – Wojciechowi Polakowskiemu.

Okres przygotowawczy do rundy rewanżowej w pełni. Nad jakimi elementami teraz pracujecie i jak spisują się zawodnicy?

Pracujemy nad siłą i wytrzymałością. Zawodnicy dużo biegają ze sport-testerami, dobraliśmy też obciążenia treningowe bazując na badaniach wydolnościowych. W zajęciach siłowych i motorycznych wspiera nas doświadczony trener Witold Mazurek. Wspólnie z trenerem Jarkiem sporo rozmawiamy z piłkarzami i oni mają świadomość, że teraz jesteśmy w ciężkim okresie, ale spotyka się to ze zrozumieniem, bo efekty są już zauważalne. Wolimy pracować ze świadomymi ludźmi, którzy w pełni angażują się w to co robią.

Za Wami również pierwsze sparingi, w których odnieśliście przekonujące zwycięstwo z czołowym IV-ligowcem oraz z II-ligowymi Błękitnymi w Stargardzie. Jak trener oceni te gry i czy nasunęły się już po nich jakieś wnioski?

Sparingi są ważne, ponieważ drużyna uczy się zwyciężać. Cieszy również fakt, że zawodnicy mimo zmęczenia czerpią radość z gry. Wysoka wygrana ze Spartą Węgorzyno oraz zwycięstwo z Błękitnymi mogą napawać optymizmem, jednak stąpamy twardo po ziemi. Fajnie, że młodzi zawodnicy dają radę – Adrian Mach, Kuba Knyrek czy 17-letni Klaudiusz Mucha swoją postawą w meczu w Stargardzie udowodnili, że warto tym chłopcom dawać szanse. Po dwóch sparingach zaczyna kształtować się styl gry drużyny oraz zaufanie zawodników do naszego pomysłu na tę drużynę i to jest teraz dla nas najważniejsze.

Kogo z kadry z rundy jesiennej nie zobaczymy na wiosnę przy Stołczyńskiej 100?

Zabraknie doświadczonego obrońcy Sebastiana Murawskiego, Krzyśka Filipowicza, który trenuje obecnie w Pyrzycach oraz Adama Ładziaka, który postanowił spróbować swoich sił w ekstraklasie futsalu w barwach Pogoni 04. Natomiast napastnik Maciej Radaszkiewicz, wrócił na Podlasie.

Przed drużyną jeszcze kilka tygodni pracy oraz obóz w Międzyzdrojach, czy będziecie optymalnie przygotowani do inauguracji wiosny z Górnikiem w Koninie?

Oczywiście że będziemy! Nie tylko na pierwszy mecz, ale na całą rundę! Na obóz już pojedzie pełna kadra plus wyróżniający się zawodnicy z zespołu juniorów. Po konsultacji z Trenerami naszych drużyn młodzieżowych, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie, wybierzemy zawodników którzy pojadą razem z nami. Cieszę się, że nasza współpraca dobrze się układa, bo to dobrze wróży na przyszłość.

Po drodze czeka Was jednak Puchar Polski i mecz minimum z Erhle. Rywal niżej notowany, ale lekceważyć go nie należy?

Nie lekceważymy żadnego rywala, tym bardziej, że w Erhle gra nasz kolega Arek Kondraciuk. 12 lutego zagramy z zespołem z Dobrej Szczecińskiej i 2 marca w kolejnej rundzie, ponieważ nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.

Pojawiły się pogłoski o zainteresowaniu Lechii Gdańsk Szymonem Emche i Wisły Kraków Patrykiem Bilem. Ile te pogłoski mają wspólnego z rzeczywistością?

Fajnie, że wiodące polskie kluby interesują się naszymi zawodnikami, bo to też dobrze o nas świadczy. Tylko, że od zainteresowania do przejścia zawodnika jest jeszcze daleka droga. Piłkarze już wiedzą, że muszą być dobrze przygotowani, wtedy zainteresowanie będzie tylko rosło. Mamy w drużynie wielu ciekawych zawodników i miejmy nadzieje że któryś z nich wypłynie na ‚szersze wody’. Bylibyśmy wszyscy z tego dumni i szczęśliwi, ale póki co wszyscy zostają z nami, ponieważ w Skolwinie mamy również ambitne plany. Dodajmy jeszcze, że wielu piłkarzy chce do nas dołączyć. Na razie wracają z wypożyczeń młodzi perspektywiczni zawodnicy i to im przyglądamy się w pierwszej kolejności, bo na nich też chcielibyśmy budować zespół na kolejne sezony. Z wypożyczenia powraca też doświadczony Charles Nwaogu, który trenuje z dużym zaangażowaniem. Prezes i dyrektor sportowy finalizują natomiast małą ‚bombkę transferową’, której szczegóły już wkrótce zostaną podane do wiadomości ? . Ważnym elementem jest też bardzo dobrze rozwijająca się współpraca ze szczecińską Pogonią, która powinna być rzeczą naturalną.

Nie tak dawno zaczęliśmy nowy 2019 rok, zatem czego trener życzyłby w nim sobie, drużynie oraz kibicom?

Tradycyjnie wszystkim życzę zdrowia, a drużynie żeby omijały nas kontuzje i choroby, a dodatkowo życzę więcej słońca, abyśmy mogli jak najszybciej powrócić na zielone murawy, a kibicom aby mogli zasiąść wygodnie na trybunach nowego stadionu.

Dziękuję za rozmowę.