Lider nadal w Skolwinie!!!

Duma Skolwina rozegrała pierwsze tegoroczne spotkanie wyjazdowe w ramach rozgrywek ligowych i w tym celu udała się do Świecia na pojedynek z Wdą. Piłkarze z północnego Szczecina zwyciężyli 1:2, choć wygrana nie przyszła im bez trudu.

Spotkanie rozpoczęło niespodziewanie od serii szkolnych błędów gości w defensywie, którzy w zasadzie sprezentowali rzut karny swoim rywalom. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Bartosz Czerwiński i już od początku Świtowcy skomplikowali sobie osiągniecie zamierzonego celu. Chwile pózniej strzał jednego z zawodników gospodarzy nieznacznie minął słupek bramki Przemysława Matłoki i był to wyraźny sygnał, że „pora się ogarnąć”. Na szczęście w 25 minucie precyzyjnym dośrodkowaniem z prawej strony boiska popisał się Jakub Hilicki, a jego adresat – Michał Kołodziejski pewnie wpakował piłkę do bramki i doprowadził do wyrównania. Dwie minuty przed końcem pierwszej odsłony podopieczni duetu Ozga-Jabłonowski wykonywali rzut rożny, po którym Wda początkowo wybiła piłkę z własnego pola karnego, ale ta po chwili wróciła wprost na głowę Patryka Bila, który uprzedził bramkarza rywali i dał Świtowi prowadzenie. Taki wynik utrzymał się do przerwy.

W drugich trzech kwadransach spotkanie nadal nie było specjalnie porywającym widowiskiem, ale miejscowi nie zamierzali łatwo się poddać. Zawodnicy ze Świecia zagrażali bramce Świtu głównie po stałych fragmentach gry. W jednej z dogodnych sytuacji piłkarz Wdy będąc na 4 metrze od bramki Świtu w sobie tylko znany sposób posłał piłkę wysoko nad bramką. Sztab szkoleniowy Świtu zareagował i posłał w bój Pawła Krawca, Adama Nagórskiego i Charlesa Nwaogu, którzy wnieśli sporo ożywienia w ofensywnych poczynaniach Świtu. Adam Nagórski i Paweł Krawiec mieli nawet dobre okazje bramkowe, jednak pierwszego powstrzymał bramkarz Bartosz Piotrowski, a drugiemu na drodze do zdobycia gola stanęła poprzeczka. Miejscowi mogli z kolei wyrównać, lecz instynktowną interwencją popisał się golkeaper Świtu. Ostatecznie więcej bramek już nie padło i Duma Skolwina dopisała do swojego dorobku cenne trzy punkty zdobyte na trudnym terenie. Warto dodać, że było to 15 zwycięstwo w bieżącym sezonie!

Nie był to ani ładny ani porywający mecz w naszym wykonaniu i wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, jednak mimo wszystko jestem szczęśliwy, że udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i zgarnąć pełną pulę. Teraz czeka nas droga powrotna do Szczecina i już koncentrujemy się na środowym meczu pucharowym – powiedział po spotkaniu II trener Świtu, Rafał Jabłonowski.

W nadchodzącym tygodniu błękitno-biali zmierzą się najpierw w środę w Moryniu z wiceliderem IV ligi w 1/8 Pucharu Polski, a następnie w sobotę w Skolwinie podejmą Centrę Ostrów Wielkopolski. Na oba spotkania już teraz serdecznie wszystkich Państwa zapraszamy!

WDA ŚWIECIE – ŚWIT SZCZECIN 1 : 2 (1 : 2)

1:0 Bartosz Czerwiński 6’
1:1 Michał Kołodziejski 25’
1:2 Patryk Bil 43’

Świt: Matłoka – Odlanicki, Kołodziejski, Bil, Wojdak – Wyganowski (53’ Krawiec), Ładziak (65’ Szczepanik O.), Szczepanik G., Hilicki – Filipowicz (60’ Nagórski), Walków (74’ Nwaogu).

Widzów: 700