Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie za sprawą bramki Krzysztofa Filipowicza, a na 2:0 podwyższył Adam Nagórski, który na raty wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Pawle Krawcu. Po niespełna pół godzinie gry Świtowcy prowadzili już 3:0 i wydawało się, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu. Tymczasem goście jeszcze przed przerwą odpowiedzieli dwoma trafieniami doświadczonego Rafała Świtaja po ewidentnych błędach defensywy Świtu i po pierwszych 45 minutach Duma Skolwina prowadziła już tylko różnicą jednego gola.

Po zmianie stron podopieczni Andrzeja Tychowskiego mieli optyczną przewagę, jednak bramki i to fantastyczne strzelali goście z lubuskiego, którzy wyszli na prowadzenie po strzałach Andrzeja Suchowery oraz Wiktora Witta. Obrót boiskowych wydarzeń sprawił, że Świtowcy roztrwonili trzybramkowe prowadzenie, jednak walczyli do końca i ta walka się opłaciła, bo najpierw wyrównali za sprawą gola Radosława Sareło, by w końcówce zwyciężyć po pewnym strzale Adama Nagórskiego z jedenastego metra.

Ostatni mecz kontrolny przed ligą był pełen zwrotów akcji, a ekipa gości zawiesiła gospodarzom poprzeczkę bardzo wysoko. W szeregach drużyny z Murzynowa wystąpił też były Świtowiec – Ernest Graś. Dobrze się stało, że w końcówce odwróciliśmy losy tego pojedynku i wygraliśmy, bo za tydzień czeka nas już granie o punkty. Zaczniemy z wysokiego „C”, bo na dzień dobry na Stołczyńską przyjedzie drugi zespół szczecińskiej Pogoni prowadzony przez byłego szkoleniowca Świtu Pawła Ozgę.

Z uwagi na zamknięcie stadionów dla kibiców w skutek pandemii Klub planuje przeprowadzenie z derbów transmisji live, ale o jej szczegółach będziemy jeszcze Państwa informować.

ŚWIT – BUDOWLANI MURZYNOWO 5:4 (3:2)

1:0 Krzysztof Filipowicz 8’

2:0 Adam Nagórski 15’ k

3:0 Piotr Wojtasiak 28’

3:1 Rafał Świtaj 39’

3:2 Rafał Świtaj 42’

3:3 Andrzej Suchowera 53’

3:4 Wiktor Witt 71’

4:4 Radosław Sareło 77’

5:4 Adam Nagórski 89’ k