Rozmowa z prezesem Świtu – Pawłem Adamczakiem

Koniec roku to czas analiz i podsumowań. My poprosiliśmy o krótką rozmowę sternika klubu ze Skolwina, którego zapytaliśmy o mijający rok i plany na przyszłość. Zapraszamy do lektury!

Jak prezes oceni ostatnie 12 miesięcy, a w szczególności zakończoną rundę jesienną bieżącego sezonu?

Mijający rok był chyba najlepszym rokiem w moim dotychczasowym prezesowaniu. Wydarzyło się sporo. Kilka spraw poszło w dobrym kierunku i znajdą one swój pozytywny finał w przyszłym roku, jak chociażby rozpoczęcie inwestycji przebudowy stadionu czy objęcie patronatem szczecińskich klas sportowych przez naszą klubową sekcję żeglarską. Plany są więc ambitne i wymagają konsekwencji w realizacji.
Wracając jednak do naszej pierwszej drużyny w III lidze to osiągnęliśmy dobry wynik na koniec rundy jesiennej. Jesteśmy czołową drużyną z szansą na awans do II ligi. Mamy ciekawy zespół, dobry sztab i postaramy się sprawić niespodziankę na koniec sezonu. Mamy też ugruntowaną pozycję sportową w III lidze i dobrą piłkarską markę już nie tylko na Pomorzu, w Wielkopolsce czy Kujawach, ale w całej Polsce. Jednak osiągnięcia minionych lat to nie jest jedynie moja zasługa. To praca wielu osób, które sporo wkładają w rozwój klubu i dopóki będziemy stanowić jedną drużynę to jestem spokojny o dalsze sukcesy.

Co należy zaliczyć jako największy sukces, a co jako największe rozczarowanie w mijającym 2019 roku?

To czego nam brakuje najbardziej i nadal rozczarowuje to baza sportowa. Stąd sukcesem jest zakończenie w tym roku – dokładnie 19 grudnia – projektu budowlanego i jego złożenie do Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej. Do tego dodam rozpoczęcie procedury zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, co umożliwi dalszą modernizację stadionu. To są sukcesy, które pozostaną na dziesięciolecia, ale do ich finalizacji potrzeba jeszcze trochę czasu.

No właściwie, o poprawie infrastruktury słyszymy co pewien czas o kolejnych spotkaniach i postępach proceduralnych, lecz na obiekcie fizycznie jak dotąd nie wiele się dzieje…

Ostatnie informacje są pozytywne. Pierwszy etap powinien zakończyć się w przyszłym roku, czyli realizacja całorocznej hali balonowej ze sztuczną nawierzchnią ze szczególnym uwzględnieniem najmłodszych zawodników naszego klubu. Jeśli do tego dojdzie przygotowanie dokumentacji II etapu to będzie już spełnienie naszych marzeń.

Jakie są cele KS Świt i o co będą grali Świtowcy w nowym roku?

Na wiosnę będziemy walczyć o awans do II ligi. Wiemy, gdzie są nasze słabe strony i postaramy się je wyeliminować. Oczywiście stawka zespołów ubiegających się o promocję jest wyjątkowo mocna, jednak uważam, że zespół Świtu ma wszelkie predyspozycje ku temu, aby sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę. Jedno mogę zagwarantować, emocji z pewnością nie zabraknie do końca sezonu.

Srebrna gwiazdka certyfikacji PZPN dla akademii Świtu to duży prestiż i ogromne wyróżnienie dla jedynego klubu w lewobrzeżnej części Szczecina. Ale to także odpowiedzialność. Jakie plany ma w związku z tym klub w nowym roku?

Zgadza się, że jest to nasz duży sukces. To także ciężka praca przez niemalże dwie minione dekady. Cel jest wciąż niezmienny, a jest nim zbudowanie szkolenia na satysfakcjonującym poziomie, które na nowym obiekcie w Skolwinie, w oparciu o nasze oddziały w pozostałych osiedlach da możliwość promocji młodzieży w Centralnej Lidze Juniorów i pierwszym zespole na terenie całej Polski. Ale co jest niezwykle istotne to szkolenie bez opłat i temu ten projekt ma również pomóc. Przy okazji zapraszamy rodziców do zapisywania swoich dzieci na zajęcia sportowe prowadzone przez nasz Klub.

Czego zatem życzyć Klubowi w nowym roku? Jakie są w tej chwili największe potrzeby KS Świt?

Klubowi, a właściwie jego sponsorom i działaczom pragnę podziękować i życzyć wytrwałości w działaniu. Zawodnikom zdrowia i wysokiej formy, która niewątpliwie będzie potrzebna na wiosnę. Natomiast wszystkim sympatykom Świtu życzymy zdrowia oraz spełniania marzeń w nowym nadchodzącym 2020 roku!