Matłoka bohaterem Świtu

Piłkarze Świtu Szczecin zremisowali bezbramkowo w pomorskiej Stężycy z Radunią. Jest to trzeci kolejny mecz podopiecznych Andrzeja Tychowskiego bez straconej bramki, dzięki któremu mogą dopisać do swojego dorobku cenny punkt, a bezsprzecznym bohaterem spotkania został bramkarz Świtu Przemysław Matłoka.

Świtowcy nie przestraszyli się naszpikowanej gwiazdami Raduni i w pierwszej części gry stworzyli sobie dogodne sytuacje do objęcia prowadzenia. Po jednym z dośrodkowań z rzutów wolnych Patryk Baranowski trącił piłkę, która trafiła w spojenie słupka z poprzeczką bramki gospodarzy.

Chwilę pózniej jeden z obrońców wybił ofiarnym wślizgiem piłkę spod nóg Adama Nagórskiego, natomiast szarżujący w polu karnym rywali Przemysław Brzeziański wykonał o jeden zwód za dużo i został zablokowany. Kilka minut przed przerwą kunsztem bramkarskim pierwszy raz tego dnia popisał się Przemysław Matłoka, który obronił kąśliwe uderzenie po ziemi jednego z graczy gospodarzy.

Druga odsłona to już dominacja gospodarzy, którzy mogli objąć prowadzenie po dośrodkowaniu na długi słupek, ale na posterunku był ponownie Przemysław Matłoka. W 65 minucie Jakub Bach dopadł do odbitej piłki, lecz posłał futbolówkę nad poprzeczką. Około kwadrans przed końcem gospodarze mieli dwie kapitalne sytuacje do zdobycia gola, ale ponownie fenomenalnymi interwencjami popisali się Przemysław Matłoka i Patryk Bil. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wprowadzony Oskar Szczepanik świetnie odnalazł się w polu karnym Raduni, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i miejscowi zażegnali niebezpieczeństwo. W doliczonym czasie gry Skolwinianie mieli jeszcze 2 rzuty rożne i choć byli bliscy oddania strzału to ostatecznie zakończyło się na strachu w szeregach gospodarzy i sędzia Bartłomiej Wiśniewski zakończył zawody.

Remis na boisku pretendenta do awansu trzeba uznać za dobry rezultat, a wywalczony punkt uszanować. Rozgrywki nabierają tempa, bo już w najbliższą niedzielę kolejny mecz ligowy, tym razem z nieobliczalną Polonią Środa Wielkopolska, na który zapraszamy wszystkich kibiców!

RADUNIA STĘŻYCA – ŚWIT SZCZECIN 0:0

Radunia: Tułowiecki – Czekaj, Kosznik, Iwanowski, Stępień, Formaka (65’ Bach) – Chmulak, Bojas (53’ Cempa), Burkhardt, Polański – Wojnowski.

Świt: Matłoka – Wyganowski, Bil, Baranowski, Żulpo – Wojdak (86’ Szczepanik G.), Mach, Nagórski (Szczepanik O.), Kopeć (55’ Filipowicz) – Krawiec, Brzeziański (90’ Brzeski).